poniedziałek, 30 maja 2016

„Smartfony, tablety czy ludzie?”



Kraków jest miastem, w którym uczą się i studiują tysiące młodych ludzi. Kilka godzin dziennie spędzają w szkołach i na uczelniach. Korzystają z komunikacji miejskiej. Obserwując zatłoczone pasażerami autobusy, tramwaje, przystanki nie sposób nie zauważyć, że większość młodych ludzi nie zwraca uwagi na to, co dzieje się wokół, ponieważ mają głowy spuszczone, wpatrzone w swoje smartfony, telefony, tablety. Rzadko kiedy można zobaczyć ludzi, rozmawiających ze sobą serdecznie i życzliwie.                                                                                                                                                                           Tablety, smartfony ,laptopy są nieodłącznym elementem życia znacznej części dzieci, młodzieży, dorosłych, ale to, co się dzieje z młodymi budzi niepokój . Młodzi ludzie w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Nawet jeśli stoją lub siedzą  obok siebie, zajmują się wirtualnym światem. Zastanawiam się, dlaczego tak się dzieje? Czy brakuje im tematów do rozmów?  Dlaczego wolą kontakt z martwym przedmiotem, a nie z drugim człowiekiem? Czy świat rzeczywisty nie zasługuje na uwagę? Czy może mają kłopoty z komunikacją? Autorowi tych rozważań na powyższe pytania nasuwają się negatywne odpowiedzi.
Młodzież, jeśli posiada pasje, to może je realizować z dużym powodzeniem. Wokół nas rozgrywa się tyle wydarzeń, które- jeśli chcemy je poznać - musimy dowiedzieć się o nich wielu rzeczy. Coś, co budzi nasze zainteresowanie, może stać się przedmiotem poszukiwań, a nawet odkryć czy też pogłębionych refleksji. Mamy do dyspozycji wiele źródeł informacji, które mają tę właściwość, że bogacą intelektualnie, duchowo i zaspokajają młodzieńczy głód doświadczeń, umiejętności oraz wiedzy. Te działania rozwijające wspomniane pasje i zainteresowania, pomogą nam wkroczyć  w dorosłe życie, które nie jest proste ani oczywiste i są przede wszystkim alternatywą dla tabletów, telefonów komórkowych i szeroko pojętego świata wirtualnego.
 W dzisiejszych czasach  ważne są kompetencje komunikacyjne.  Mamy przecież do dyspozycji język  w postaci pisanej i mówionej. Mamy wreszcie język pozawerbalny i tzw. „mowę ciała”. Kontakt z drugim człowiekiem buduje trwałe więzi, pozwala także poznawać ludzi, dostarcza nam również wiedzy nie tylko o innych, ale też o skomplikowanej egzystencji. Na pewno nie nauczymy się np. empatii, tolerancji, zrozumienia, trudno nam będzie wejść w jakieś międzyludzkie relacje, używając jedynie komórek bądź tabletów, odgradzając się od wszystkich i wszystkiego światem nierzeczywistym.
Moich refleksji nie zakończę pesymistycznie. Sądzę bowiem, że obecna dominacja wspomnianego przeze mnie sprzętu elektronicznego jest spowodowana tym, że wszystko to jest na rynku stosunkowo nowe i działa od niedawna. Irracjonalnie wyczuwam przyjście takiego momentu, w którym młodzi ludzie dojdą do wniosku, iż smsy czy też google nie mogą stać się substytutem człowieka!
Marcin Kosowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz