wtorek, 21 kwietnia 2015

Egipt i Świątynia Milionów Lat


-czyli świątynia królowej Hatszepsut w Luxorze

Zanim napiszę o świątyni Hatszepsut, warto coś opowiedzieć o samej królowej. Historia zaczyna się od założyciela XVIII dynastii władców starożytnego Egiptu, Totmusa I. Miał dwoje dzieci; syn, Totmus II, wziął sobie za żonę siostrę – Hatszepsut. Jednak nie urodziła mu dzieci, więc ożenił się z inną kobietą, która urodziła mu syna. Wtedy Totmus II zmarł. Ponieważ jego syn miał około czterech lat, łatwo Hatszepsut (która była zazdrosna o to że ona, córka i żona faraona, nie może panować) przyszło zdobyć władzę. Nie całkiem legalnie – przekupiła kapłanów, by zatwierdzili, że jest córką boga Amona. Panowała dwadzieścia dwa lata; po sobie zostawiła między innymi świątynię, połączoną korytarzem z jej grobowcem w Dolinie Królów (!), dwa obeliski w Karnakuum oraz jeden w Asuanie. Gdy zmarła, władcą został Totmus III i starał się jak najbardziej zniszczyć to, co zostawiła (choć nie było to łatwe, wszak była faraonem). Trochę zniszczył świątynię – nie ma już płaskorzeźb ani malowideł – a obeliski w Karnakuum, mające po 32 m wysokości każdy, kazał zabudować; odkryto je przypadkiem, po tym jak w I w. n.e. trzęsienie ziemi zburzyło mur wokół jednego z nich. Po egipskiej królowej został też niedokończony obelisk w kamieniołomie w Asuanie; ambicją Hatszepsut było wybudować największy obelisk, jaki mógł powstać. Ważył on 1186 ton i miał 42 metry wysokości, jednak najprawdopodobniej z powodu ciężaru pękł podczas wykonywania go. Obecnie jest atrakcją nieczynnego asuańskiego kamieniołomu.


W Al-Deir Al-Bahari, oprócz świątyni Hatszepsut, znajduję się też wykute w skałach grobowce dostojników XVIII dynastii. Z samej świątyni do naszych czasów pozostała tylko główna część – trzy tarasy (a właściwie dwa i poziom ziemi) połączone ze sobą rampami ze schodami; na najwyższym poziomie znajduje się wejście do świątyni wykutej w skale. Na ziemi także kiedyś coś było wybudowane, ale się zawaliło bądź zostało zburzone. Mimo to jest na co popatrzeć – zachowało się około dziesięciu posągów królowej, która kazała uwieczniać siebie jako mężczyznę z brodą, a także malowidła naścienne w podcieniach kolumnad i wewnątrz świątyni.

W świątyni Hatszepsut natrafimy na polskie ślady – w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku pracowała tu polsko-egipska archeologiczna i konserwatorska, kierowana przez profesora Kazimierza Michałowskiego.

Świątynia znajduje się w miejscu obecnie zwanym Al-Deir Al-Bahari; słowo „deir” znaczy „klasztor”. Nazwa pochodzi z czasów początku naszej ery, kiedy podczas prześladowań chrześcijanie ukrywali się między innymi w tej budowli.




Mapy: luxorlife.com, thepreismans.com
Zdjęcia: Józef Ruszar
Gościnnie w „Pijarni”

Zuzanna Ruszar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz