wtorek, 7 kwietnia 2015

Blackout

Nie jest żadną niespodzianką, że człowiek w obecnych czasach uzależniony jest od wielu rzeczy. Większość znanych mi osób nie wyobraża sobie dnia bez internetu. Co stałoby się z nami, gdyby w jednym momencie pozbawić Europę prądu?

Marc Elsberg opisuje sytuację, w której znalazłby się zachodni świat po ataku hakerskim na europejskie i amerykańskie sieci energetyczne i elektrownie atomowe. Nietrudno wyobrazić sobie konsekwencje. Przyzwyczajeni do wygód i dostatku Europejczycy i Amerykanie pozbawieni zostają wody, ogrzewania, komunikacji, opieki zdrowotnej oraz dostępu do pieniądza. Szybko dochodzi do pierwszych patologii, a cywilizację budowaną pieczołowicie przez tysiące lat zastępuje prawo silniejszego. W kolejce po ostatnie racje żywnościowe stają zarówno bezdomni, jak i wysoko postawieni urzędnicy.



W "Blackout" urzekła mnie ilość pracy włożona w research. Autor przed napisaniem książki konsultował się ze specjalistami do spraw energetyki, nauk społecznych oraz dogłębnie przestudiował podobne przypadki w historii ludzkości.

Uzyskujemy wiarygodny, pozbawiony złudzeń obraz rzeczywistej kondycji człowieka. Wydarzenia poznajemy z perspektywy szeregu osób pełniących różne funkcje w europejskich urzędach m.in z punktu widzenia pracownika Europolu czy biura Kanclerza Niemiec. Świat znajdujący się na krawędzi zagłady w swoich wypaczonych mechanizmach społecznych przypomina wypalone ogniem nuklearnych głowic uniwersum Dimitra Glukhowskiego.

                                  Marc Elsberg w wywiadzie dla Marie Sagenschneider

Polecam tę książkę wszystkim, którzy w naszej europejskiej cywilizacji czują się zbyt pewnie.

Bartosz Oleszko-Pyka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz