Kraków jest miastem, w
którym uczą się i studiują tysiące
młodych ludzi. Kilka godzin dziennie spędzają w szkołach i na uczelniach.
Korzystają z komunikacji miejskiej. Obserwując zatłoczone pasażerami autobusy,
tramwaje, przystanki nie sposób nie zauważyć, że większość młodych ludzi nie
zwraca uwagi na to, co dzieje się wokół, ponieważ mają głowy spuszczone,
wpatrzone w swoje smartfony, telefony, tablety. Rzadko kiedy można zobaczyć
ludzi, rozmawiających ze sobą serdecznie i życzliwie.
Tablety, smartfony ,laptopy są
nieodłącznym elementem życia znacznej części dzieci, młodzieży, dorosłych, ale
to, co się dzieje z młodymi budzi niepokój . Młodzi ludzie w ogóle ze sobą nie
rozmawiają. Nawet jeśli stoją lub siedzą
obok siebie, zajmują się wirtualnym światem. Zastanawiam się, dlaczego
tak się dzieje? Czy brakuje im tematów do rozmów? Dlaczego wolą kontakt z martwym przedmiotem,
a nie z drugim człowiekiem? Czy świat rzeczywisty nie zasługuje na uwagę? Czy
może mają kłopoty z komunikacją? Autorowi tych rozważań na powyższe pytania
nasuwają się negatywne odpowiedzi.
Młodzież, jeśli posiada pasje, to może je
realizować z dużym powodzeniem. Wokół nas rozgrywa się tyle wydarzeń, które-
jeśli chcemy je poznać - musimy dowiedzieć się o nich wielu rzeczy. Coś, co
budzi nasze zainteresowanie, może stać się przedmiotem poszukiwań, a nawet
odkryć czy też pogłębionych refleksji. Mamy do dyspozycji wiele źródeł
informacji, które mają tę właściwość, że bogacą intelektualnie, duchowo i
zaspokajają młodzieńczy głód doświadczeń, umiejętności oraz wiedzy. Te
działania rozwijające wspomniane pasje i zainteresowania, pomogą nam
wkroczyć w dorosłe życie, które nie jest
proste ani oczywiste i są przede wszystkim alternatywą dla tabletów, telefonów
komórkowych i szeroko pojętego świata wirtualnego.
W dzisiejszych czasach ważne są kompetencje komunikacyjne.
Mamy przecież do dyspozycji język
w postaci pisanej i mówionej. Mamy wreszcie język pozawerbalny i tzw.
„mowę ciała”. Kontakt z drugim człowiekiem buduje trwałe więzi, pozwala także
poznawać ludzi, dostarcza nam również wiedzy nie tylko o innych, ale też o
skomplikowanej egzystencji. Na pewno nie nauczymy się np. empatii, tolerancji,
zrozumienia, trudno nam będzie wejść w jakieś międzyludzkie relacje, używając
jedynie komórek bądź tabletów, odgradzając się od wszystkich i wszystkiego
światem nierzeczywistym.
Moich refleksji nie zakończę pesymistycznie. Sądzę bowiem, że obecna
dominacja wspomnianego przeze mnie sprzętu elektronicznego jest spowodowana
tym, że wszystko to jest na rynku stosunkowo nowe i działa od niedawna.
Irracjonalnie wyczuwam przyjście takiego momentu, w którym młodzi ludzie dojdą
do wniosku, iż smsy czy też google nie mogą stać się substytutem człowieka!
Marcin Kosowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz