Weekend w
krainie Jane Austen? Bal przetańczony z panem Darcym? Piknik pod Wiszącą Skałą?
Dokładnie tak spędzają wolny czas członkinie Grupy Kostiumowej Krynolina, które
zajmują się rekonstruowaniem dawnych strojów i obyczajów.
Priorytetem
naszych zlotów jest przede wszystkim dobra zabawa – czy może być coś
przyjemniejszego niż magiczne przeniesienie się do XIX wieku? Pytanie jak nam
się to udaje, jeśli nie przy pomocy żadnej niezwykłej, futurystycznej maszyny?
Przede
wszystkim potrzebujemy stroju. Jako, że skupiamy się głównie na modzie XVIII i
XIX wiecznej (oraz początkach XX wieku) obowiązkowym elementem jest gorset,
powszechnie wtedy noszony. Oprócz niego posiadamy inne części garderoby, takie
jak chociażby historycznie poprawna bielizna. Chociaż może się to wydawać
niezwykłe, to nasze suknie szyjemy same. Oczywiście zajmuje nam to dużo czasu,
w końcu trzeba znaleźć inspiracje, oryginalne wykroje, kupić materiały. Jednak
satysfakcja z dobrze wykonanej roboty, wynagradza nam wszelkie trudy.

Zajmujemy się
organizowaniem mniejszych akcji, takich jak, na przykład lettre avec l'ame –
jest to akcja listowa, w której każda chętna osoba może na wzór
dziewiętnastowiecznych dam pisywać do innych zainteresowanych tym osób i
dzielić się ploteczkami usłyszanymi na prowincji!
Prowadzimy
również blogi o naszych zainteresowaniach – można na nich znaleźć ciekawe
artykuły dotyczące, na przykład, dziewiętnastowiecznych kosmetyków bądź po
prostu zdjęcia naszych gotowych kreacji.
Jeśli
kiedykolwiek marzyliście o przenoszeniu się w czasie koniecznie zawitajcie na
jedno ze spotkań Grupy Kostiumowej Krynolina!
Małgorzata Żebrowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz